Światowy Dzień Malarii 25.04.2020 – Jutro bez malarii można zacząć już dziś

Udostępnij:

Co dwie sekundy na świecie umiera dziecko chore na malarię. Spowodowane jest to brakiem dostępu do diagnostyki, leczenia, a przede wszystkim środków prewencji. Czy świat medyczny jest bezradny? Każdego roku 25. kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Malarii (ang. World Malaria Day), ustanowiony przez WHO. Jego celem jest redukcja skutków i skali choroby oraz wzrost świadomości społeczeństwa dotyczącego walki z nierównych przeciwnikiem, chorobą pasożytniczą, która jest jedną z głównych przyczyn śmierci podróżników i ludzi żyjących w tropikach.

Malaria (zwana też zimnicą) jest ciężką chorobą wywoływaną przez pasożyty z rodzaju Plasmodium. Do zakażenia dochodzi podczas ukłucia samicy komara, czyli wprowadzeniu do organizmu zarodźca malarii, który następnie rozwija się w wątrobie człowieka, a po rozmnożeniu atakuje krwinki czerwone. Do objawów malarii zaliczamy: napady wysokiej gorączki, dreszcze, osłabienie, bóle głowy i mięśni, nudności i biegunkę oraz wymioty.

Tegoroczna kampania zachęca do refleksji nad globalnym charakterem choroby. Czy zmianę i redukcję skali problemu możemy zacząć już dziś? Kluczem do sukcesu są: wzrost świadomości krajów rozwiniętych w temacie malarii i konkretne działania rządów oraz prewencja w obszarach malarycznych!

Zwiększenie inwestycji państw spoza krajów Trzeciego Świata w opracowanie i wdrożenie nowej generacji narzędzi zwalczających malarię (szczególnie w Afryce), ma kluczowe znaczenie dla osiągnięcia powszechnego sukcesu i milenijnych celów redukcji zachorowań, założonych przez WHO na kolejne dekady. Akcja angażuje wszystkich członków społeczeństwa, szczególnie światowych przywódców, którzy dysponują budżetami państw rozwiniętych i posiadają duże zaplecze naukowo-badawcze.

Lepsze jutro bez malarii można zacząć już dziś poprzez:

1) zapewnienie siatek zawierających insektycydy (ITN, ang. Insecticide-treated bed nets), które według WHO  są najlepszą metodą ochrony przed malarycznymi komarami, szczególnie w fazie wzmożonej aktywności komarów, czyli w nocy;
2) zwrócenie uwagi na czas w znaczeniu szybkiej diagnostyki i interpretacji wyników przez przeszkolony miejscowy personel medyczny;
3) dostęp do leków przeciwmalarycznych, który zmniejsza ryzyko progresji choroby.

Leki stosowane w profilaktyce i leczeniu zimnicy ingerują w cykl rozwojowy zarodźca malarii. Ze względu na różny punkt uchwytu działania dzielimy je na te, które:

– hamują wniknięcie do krwinek czerwonych postaci zarodźca uwolnionego z komórek wątroby (chlorochina, pirymetamina, dapson, doksycyklina),
– hamują rozwój schizontów w krwinkach czerwonych (chinina),
– hamują rozwój schizontów w wątrobie (primachina),
– działają na postacie we krwi obwodowej (proguanil).

Wybór leku zależy od  stadium choroby. Leki, które hamują wniknięcie postaci zarodźca do krwinek, stosowane są jako profilaktyczne. Natomiast jeśli dojdzie do pełnoobjawowego przebiegu choroby, to do leczenia używane są takie farmaceutyki, które hamują rozwój pasożyta w erytrocytach. W radykalnym leczeniu pacjent przyjmuje leki hamujące rozwój schizontów w wątrobie.

WHO alarmuje, że w 2018 r. odnotowano około 228 mln przypadków malarii w 89 krajach. Co więcej, nie doszło do znacznego spadku śmiertelności od 2014 r. Według ostatnich badań szacowana liczba zgonów z powodu malarii w 2018 r. sięgała 405 tys., podobnie jak w roku poprzednim. Największa zachorowalność  występuje w krajach Afryki Subsaharyjskiej, m.in. w Nigerii, Demokratycznej Republice Konga, Ugandzie i Mozambiku.

W 2018 r. region ten stanowił 93% wszystkich przypadków. Jest jednak nadzieja, bowiem znacznie obniżono zachorowalność w państwach takich jak: Indie, Argentyna, czy Algieria. Wiele krajów o niskim obciążeniu chorobą, szybko zbliżyło redukcję liczby nowych przypadków.

Malaria najbardziej dotyka bezbronnych, czyli dzieci i kobiety w ciąży. Jest śmiertelnym zagrożeniem  życia ciężarnej, ale również jest często przyczyną przedwczesnych porodów, niskiej masy urodzeniowej, co prowadzi do wzrostu umieralności dzieci. Aby uchronić ciężarne, WHO rozprowadza środki owadobójcze w postaci ITNs, które stanowią najważniejszy produkt prewencyjny.

Zapobiegawczo stosuje się także leki przeciwmalaryczne, w szczególności u dzieci. Mimo prowadzonych działań tylko 1 na 3 ciężarne kobiety ma dostęp do terapii przeciwmalarycznej, a ok. 40% gorączkujących dzieci z powodu malarii, w Afryce nie jest objętych opieką medyczną.

Udając się w regiony, na których malaria występuje endemicznie, należy przede wszystkim wybrać się do specjalisty medycyny podróży lub lekarza chorób tropikalnych w celu otrzymania aktualnych zaleceń przeciwmalarycznych obowiązujących w kraju, który jest naszą destynacją podróży.

Od ryzyka zagrożenia malarycznego na danym obszarze zależy, czy wystarczająca będzie np. ochrona w postaci repelentów czy koniecznym będzie zastosowanie terapii przeciwmalarycznej. Po powrocie z podróży należy uważnie obserwować swój stan zdrowia, bowiem objawy malarii często przypominają grypę, a spustoszenia w organizmie wywołane przez pasożyta mogą być nieodwracalne.

Podróżując do obszarów malarycznych, powinniśmy stosować się do podstawowych zasad:
– spać pod moskitierą;
– nie przybywać poza pomieszczeniami od zachodu słońcu, aż do rana (w nocy komary są najbardziej aktywne);
– używać repelentów, zawierające DEET, które należy stosować zgodnie z instrukcją, m.in. kilka razy w ciągu dnia (również na ubrania, które mogą się przebarwić);
– stosować farmakoterapię przeciwmalaryczną – decyzja lekarza medycyny tropikalnej po sprawdzeniu kraju, do którego się wybieramy, pory roku, lekooporności, długości pobytu, wykonywanej pracy/celu podróży.

W połowie XX wieku Polska została uznana za kraj wolny od zimnicy, a wszystkie przypadki są obecnie diagnozowane u osób wracających z krajów malarycznych. Na ten moment kolejne państwa stawiają sobie za cel wyeliminowanie choroby w najbliższych dekadach. Wyzwania te są potrzebne, ale czy realnie osiągalne? WHO założyło w 2015 r., że do 2030 r. niemal całkowicie będzie można zredukować chorobę.

W świetle najnowszych danych kluczowe cele globalnej strategii na lata 2016–2030 – czyli zmniejszenie zachorowalności na malarię i liczby zgonów o co najmniej 40% do 2020 r. – zostaną opóźnione. Dostępne technologie powinny skłonić badaczy do poszukiwania innowacyjnych metod walki z malarią, bowiem to zdecyduje o rozwoju choroby na świecie, któremu grozi globalne ocieplenie i przesunięcie stref klimatycznych.

Należy jednak przede wszystkim, zapewnić dostateczny dostęp do środków zapobiegających i metod diagnozujących malarię. W obecnej sytuacji epidemiologicznej WHO podkreśla kluczowe znaczenie kontynuowania wysiłków na rzecz zapobiegania, wykrywania i leczenia malarii, przy użyciu najlepszych środków naukowych w celu ochrony pracowników służby zdrowia i społeczności przed zakażeniem COVID-19.

Autor:
mgr. farm. Anna Stachowiak

 

Źródła:

  1. World Malaria Day 2020;
    https://www.who.int/news-room/campaigns/world-malaria-day/world-malaria-day-2020; data wejścia: 22.04.2020.
  2. World Malaria Report 2019; https://www.who.int/publications-detail/world-malaria-report-2019; data wejścia: 22.04.2020.
  3. Janiec W. Kompendium farmakologii. PZWL Warszawa 2017.
  4. Talapko J., Škrlec I., Alebić T., i wsp. Malaria: The Past and the Present. Microorganisms. 2019;21;7(6):1-17.